Koronawirus wywrócił funkcjonowanie branży odzieżowej do góry nogami. Sklepy odzieżowe, próbując choć w małym stopniu się ratować, wprowadzają coraz to większe rabaty. Klienci nie narzekają – wyprzedaże sięgają nawet do -70%! W jakich sklepach opłaca się zrobić zakupy? Gdzie są największe obniżki?
Zalegający towar
Firmy, które chcą utrzymać się na rynku, są zmuszone do zaserwowania konsumentom niemałych wyprzedaży. Oczywiście wszystko przez koronawirusa. Zastanawialiście się może skąd taki ogrom towaru w sklepach z ubraniami? Otóż branża odzieżowa zamawia towar nawet kilka miesięcy przed wystawieniem go w sklepie, a wszystko po to, aby nadążyć za oczekiwaniami klientów. Nikt nie przewidywał obecnej sytuacji. W związku z tym towar ten zalega nie tylko w sklepach, ale i na magazynach. Sklepy chcąc utrzymać choć w jakimś stopniu płynność finansową, zostają zmuszone do wyprzedawania towaru sklepowego, tym samym robiąc miejsce dla rzeczy z magazynu. Przed epidemią zapotrzebowanie konsumentów na odzież było ogromne, toteż sklepy odzieżowe pozwalały sobie na produkcje ubrań z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem.
![](https://nkulturalni.wordpress.com/wp-content/uploads/2020/05/image.png?w=958)
Niestety, wszystko prysnęło jak bańka mydlana. W dniu, gdy w Polsce postanowiono ze względów bezpieczeństwa zamknąć galerie handlowe, branża odzieżowa aż wstrzymała oddech. Towar musi zostać sprzedany, bez towaru nie będzie pieniędzy, a bez pieniędzy trzy czwarte sklepów po prostu zbankrutuje. Jedynym rozwiązaniem są wyprzedaże czy duże przeceny. Nie ma innego rozwiązania, jakie pomogłoby przetrwać branży odzieżowej. Sieci odzieżowe z każdym dniem coraz bardziej desperacko szukają gotówki.
Gdzie są największe wyprzedaże?
Wiadomo, że większość z nas jest w tej chwili po tej drugiej stronie – jesteśmy potencjalnymi klientami. Dlatego wykorzystując okazję, przygotowałam dla Was zestawienie najatrakcyjniejszych ofert wyprzedażowych, do jakich udało mi się dotrzeć.
E-obuwie, czyli dość popularna strona, wbrew pozorom nie tylko z obuwiem. Znajdziemy na niej także akcesoria takie jak zegarki, portfele czy paski. Poza tym jest tu też ogromny wybór torebek, plecaków czy tak zwanych nerek. Strona ta ma nam do zaoferowania mid season sale, czyli mamy możliwość zrobienia zakupów aż do 40% taniej!
Po wejściu na stronę sklepu About You w oczy rzuca nam się komunikat o zapewnieniu bezkontaktowej dostawy w ciągu od dwóch do pięciu dni. Wiadomo, w tym czasach taka dostawa jest dla niektórych klientów niemal priorytetem, więc w ten sposób strona może sobie „zapunktować” u potencjalnego zainteresowanego. Po zagłębieniu się w jej zakamarki, możemy bez problemu natrafić na rzeczy objęte wyprzedażą od 11% do 41%. Oprócz ubrań, znajdziemy tutaj też obuwie, a nawet biżuterie i inne akcesoria.
Answear to strona, gdzie możemy znaleźć właściwie wszystko – od odzieży, po obuwie i akcesoria. Znajdują się tutaj nie tylko rzeczy z sieciówek, ale także i te markowe. Sklep ten proponuje nam – klientom – zniżki aż do minus 50%! Tak duże obniżki są rzadko spotykane. Oczywiście strona promuje również bezpieczną dostawę, najlepiej do paczkomatu, co również jest dużym plusem.
We wszystkich wyżej wymienionych sklepach zniżki naliczają się automatycznie. Teraz przejdziemy do sklepów, w których aby kupić coś z rabatem, trzeba najpierw nieźle poszperać… Nie polecam praktykować tego osobom niecierpliwym o słabych nerwach!
![Wyprzedaże lato 2019: co kupić? sukienki, spodnie, bluzki, buty ...](https://www.claudia.pl/uploads/media/default/0001/41/wyprzedaze.jpeg)
Czas na stronę ATAF, na której znajdziemy ciuchy marek takich jak adidas, asics, fila, jordan, new balance i wielu innych. Po dodaniu rzeczy do koszyka i wpisaniu w odpowiednie pole kodu „GRILL25” zostanie nam naliczone aż 25% rabatu! Co lepsze, przeglądając stronę możemy zauważyć, że wiele produktów jest przecenionych, a mimo to otrzymujemy jeszcze dodatkowe 25%. Przykładowo, bluzę Adidas diagonal embroidered hoodie w kolorze czarnym można nabyć na tej stronie za 239 PLN. Po wpisaniu kodu rabatowego jest to zaledwie… 179,25! Nie ma co ukrywać, ceny są naprawdę atrakcyjne.
Do akcji wyprzedażowych musiały włączyć się też takie sklepy jak Adidas i Nike. Osoby zainteresowane wiedzą, że jakikolwiek kod rabatowy na stronie Nike, chociażby 5-cio procentowy pojawia się naprawdę rzadko. Nike oferuje Nam jedynie tak zwany kod urodzinowy – jest to 25% rabatu. Niestety, po wpisaniu frazy „kod urodzinowy Nike” w Google, nie ukazują nam się bliżej określone zasady otrzymania tego rabatu. Z moich obserwacji wynika jednak, że aby otrzymać taki kod trzeba posiadać konto na stronie Nike co najmniej rok. Ma to swoje plusy, ten kod jest w zasięgu tylko prawdziwych i wiernych fanów Nike! Poza kodem urodzinowym, w czasach koronawirusa firma ta proponuje nam aż 25% rabatu na nieprzeceniony asortyment! To znaczy, że chcąc zakupić dresy z najnowszej kolekcji, po wpisaniu kodu „SPRING25” będziemy mogli zakupić je nie za 279,99, a za 209,99! W tym przypadku jest to aż 70 złotych mniej, niż wydalibyśmy normalnie. Dla jednych jest to mała, dla innych duża kwota. Jednak przy większych zakupach nie da się pogardzić aż 25% procentowym rabatem, przy okazji biorąc pod uwagę fakt, że kod na Nike pojawia się od przysłowiowego święta. Musimy mieć jednak na uwadze, że kod nie ma określonego terminu, więc w każdej chwili może przestać działać.
Jak wiadomo, Adidas i Nike konkurują ze sobą od zawsze. Jeżeli Nike zaproponował swoim klientom 25% rabatu, Adidas nie mógł okazać się gorszy! Na stronie Adidasa po wpisaniu w odpowiednie pole kodu „Adi20” zostaniemy obdarowani aż 20% rabatem NA WSZYSTKO! Atrakcyjnie, czyż nie? Co ważne, po wejściu na stronę Adidasa nigdzie nie ukazuje nam się informacja o rabacie. Jest on dla bardziej wtajemniczonych użytkowników. Zarówno Adidas, jak i Nike od lat mają swoich zwolenników. Możemy się wspierać, która oferta jest atrakcyjniejsza: czy 25% rabatu od Nike na rzeczy nieprzecenione czy 20% rabatu od Adidasa na wszystko. Według mnie obie oferty są równie atrakcyjne, mogę życzyć jedynie udanych zakupów. Warto wspomnieć, że na stronie Adidasa ukazuje się bardzo miła informacja, pozwolę ją sobie zacytować: „Przekażemy 10 zł za każdy, zakupiony na naszych stronach internetowych lub w mobilnych aplikacjach produkt o wartości powyżej 100 zł”. Jest to ogromny gest ze strony tej firmy.
Nieco mniej znana strona jaką jest Peek&Cloppenburg oferuje swoim klientom aż 40% rabatu na wybrane rzeczy, a oprócz tego dodatkowe 15% na wszystko! Jest to strona bardziej z markami premium, ale nie tylko. Wiadomo, im większa cena, tym bardziej widoczny rabat. Weźmy pod lupę płaszcz żakietowy od Ralpha Laurena za „jedyne” 1499 złotych. Po obiecanym nam wcześniej 40% rabacie, który swoją drogą naliczy się po wpisaniu kodu „-40DEAL”, mamy możliwość nabycia tej odzieży wierzchniej za całe 899 złotych i 40 groszy. Tym sposobem jesteśmy w stanie zaoszczędzić 599 złotych i 60 groszy – większe zakupy z większym rabatem potrafią już zrobić wrażenie, prawda?
Przyszedł czas na stronę streetstyle24, gdzie panuje obecnie gorączka wyprzedaży. Z kodem „MAJOWKA” dostaniemy aż 30% rabatu na wszystko. Strona oferuje nam nie tylko odzież damską, męską, dziecięcą, ale nawet rzeczy outletowe, czyli takie, których cena została obniżona już wcześniej. Rzeczy z tak zwanego outletu możemy czasem kupić naprawdę za grosze, także warto śledzić wszystkie tego typu strony.
New Balance postanowiło podzielić się z nami rabatem do -30% na wybrane rzeczy z kodem „MAJOWKA”. Poza tym, za zapis do newslettera NB dostaniemy dodatkowe 15% zniżki. Brzmi kusząco, czyż nie?
![Zdziwienie Kobieta Z Laptopem Obraz Stock - Obraz złożonej z ...](https://thumbs.dreamstime.com/b/potomstwo-kobiety-zdziwiony-obsiadanie-przed-laptopem-36540145.jpg)
Kolejnym sklepem jest Stradivarius, w którym możemy nabyć wybraną odzież i akcesoria aż do 50% taniej. Co ważne, na stronie wyraźnie zaznaczony jest fakt, że promocja obowiązuje wyłącznie online, no i… sklep ciągle dodaje nowe artykuły, które możemy zakupić ze wcześniej wspomnianą zniżką! Taki zabieg sprawia, że klient czuje się zobowiązany do odwiedzania strony co jakiś czas w celu sprawdzenia coraz to nowszych produktów, jakie zostają dodane do grona tych przecenionych.
Wittchen, czyli sklep dobrze znany przede wszystkim kobietom lubiącym nietuzinkowe ubrania czy torebki. Oczywiście dla mężczyzn również znajdzie się nieco asortymentu. Sklep ten stworzył „mid season sale”, czyli aż do -50%. W dodatku zaproponowany został dodatkowy rabat: -15% na wszystko. Oznacza to, że kupując dwa produkty, które i tak są objęte jakimś rabatem, dostajemy kolejne 15%, a oprócz tego obowiązuje darmowa dostawa! Rabat nalicza się w koszyku automatycznie zaraz po dodaniu do niego danej rzeczy. Wittchen w swojej ofercie ma nawet walizki czy torby podróżne. Wiadomo, przez wirusa ludzie z pewnością będą podróżowali rzadziej niż zwykle. Pamiętajmy jednak, że pandemia kiedyś da nam spokój, więc nic nie stoi na przeszkodzie, abyśmy zakupili na przykład walizkę. Jak nie teraz, przyda się być może w przyszłym roku – taką rzecz dobrze jest mieć w domu, zdecydowanie ułatwia pakowanie. Weźmy pod lupę zestaw walizek, który przez wskazanym rabatem kosztował 1649,70 złotych. Jest to duża kwota, nawet jak za dobrej jakości walizki. Po rabacie ów zestaw walizek możemy nabyć za 446,12 złotych! W ten sposób możemy zaoszczędzić 1203,58 złotych. Warto wspomnieć, że zestaw ten dostępny jest w aż siedmiu wariantach kolorystycznych.
Sklep ORSAY zachęca do założenia konta na stronie oferując klubowiczkom ORSAY aż –35% rabatu. Kod to 91347. Jeżeli nie mamy ochoty takowego konta zakładać, „przysługuje” nam 25% rabatu, lecz tylko na wybrane produkty. Jest to sklep typowo dla pań, mężczyźni raczej nie znajdą tu nic dla siebie. No chyba, że chcą sprezentować coś swej wybrance.
Sieć sklepów Reserved przygotowała dla swoich klientów sezonową wyprzedaż do minus 50%. Poza tym proponuje aż minus 25% na wszystko z użyciem kodu „REWEEKEND25PL”. Promocja trwa do 5.05. włącznie. Co ważne, promocją objęte są również produkty przecenione. Warto wspomnieć, że jeśli zdecydujemy się na zakupy ubrań ze specjalnej linii Joyful #EcoAware, sklep przeznaczy aż 10% ze sprzedaży na pomoc szpitalom zakaźnym w Gdańsku i w Krakowie.
Należy w tym miejscu wspomnieć o całym LPP, czyli o markach takich jak Reserved, Cropp, House, Mohito czy Sinsay, które podjęło decyzję o przekazaniu masek o wartości 1 miliona złotych dla szpitali w Gdańsku i Krakowie, a poza tym uruchomiło produkcję maseczek dla placówek na Pomorzu i w Małopolsce.
Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o…
Ci, którzy śledzą coroczne wyprzedaże, wiedzą, że to absolutnie nie jest na nie pora. Łatwo się domyślić, że koronawirus zmusił branżę odzieżową do takiego posunięcia. W przeciwnym razie firmy nie zdobędą pieniędzy, nie będą mogły zapłacić pracownikom, a poza tym przecież chcą się pozbyć zalegającego towaru. Wiele firm decyduje się na sprzedaż z rabatami, aby uzyskać jakiekolwiek środki. Doszliśmy do takiego momentu, że niektóre sklepy decydują się sprzedawać swoją odzież za mniej niż wynoszą koszty produkcji. Warto wspomnieć, że podobna sytuacja w handlu miała miejsce w 2008 roku w czasie kryzysu. Wtedy również wyprzedaże miały choć w jakimś stopniu pomóc sklepom przetrwać.